Lilfox

Lilfox

sobota, 1 października 2011

Paris la nuit ;)

Paryż nocą... Motyl, złoty brokat, impresja i paryskie metro.






3 komentarze:

  1. oojjj wyglada jakbys przyszla z Bois de Boulogne.. ale coz.. taka ta twoja moda ;)

    pzdr :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nieee, ja spadłam z księżyca!

    OdpowiedzUsuń
  3. Komentatorce "Ojla" polecam przeczytanie całości felietonu Małgorzaty Kalicińskiej bo jak ulał pasuje do jej komentarza, tutaj fragment:

    "Jestem loverką" – z magazynu „Zwierciadło”

    Haterki (z angielskiego hate )to nienowa kasta społeczna. Kiedyś nazywano takich ludzi (zwłaszcza kobiety) maglarami, złośnicami, heksami, zołzami. Nadmiar frustracji, kompleksy, niskie poczucie wartości leczyły i leczą jadem, zawiścią, żółcią.
    Pominę już coś, co w czasach, gdy mnie wychowywano było absolutnie nie do pomyślenia, to komentowanie czyjegoś ubioru. Publiczne omawianie w co kto jest ubrany – fuj! Brak wychowania, prostactwo.
    Nie chcę być haterką, bo taka nienawiść do innych, bezpodstawna i bezinteresowna, byle tylko była, nadaje twarzy haterki okropnych cech. Zatruwa serce i mózg. Pojawiają się zmarszczki jędzy – brzydkie bruzdy zła. Ile trzeba botoksu żeby je jakoś wypełnić. Ale tej nienawiści i złości w duszy nie wypełni żaden hialuron ani botoks.
    _________________
    Polecam całosć felietonu - oraz cały nr ostatniego "Zwierciadła"

    OdpowiedzUsuń